czwartek, 23 czerwca 2016

Nieprzeciętność.




Mógłbym opowiedzieć Wam te wszystkie historie. Ale one nie mają znaczenia. Niczego nie stworzyłem. Niczego nie osiągnąłem. Nigdzie nie byłem. Z nikim. Jestem niezapisaną białą kartką.

Liczą się opowieści o ostatniej przeczytanej książce. Przesłuchanej płycie. Liczą się podróże na najbliższy przystanek. Liczy się wypita kawa przy porannej gazecie i kilka płytkich oddechów między świtem a szlafrokiem. Liczą się emocje włożone w codzienność.

Mogę Ci powiedzieć że wpadłem w uwielbienie minimalistycznego neonomadyzmu.

Ale czymże wtedy będą wzmianki o pachnących tostach z ciągnącym się serem na śniadanie, czym aromatyczna kąpiel z muzyką, książką i świecami, czym chłód czerwcowego poranka z rozgrzewającą herbatą na tarasie?

I.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz